Przejdź do głównej treści

Aktualności

  • Atak spam-botów... i po co...
    W razie problemów w rejestracji prosimy i info na IRC.
  • Rejestracja tymczasowo włączona (prosimy także o kontakt na IRC) ...

Temat: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day (Przeczytany 78092 razy) poprzedni temat - następny temat

0 Użytkownicy i 1 Gość przegląda ten temat.
  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #15
- Może jak ich poprosimy to nas przepuszczą, nano? - zapytała dziecinnie

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #16
-Słodka... Co nie zmienia faktu, że bezużyteczna... - pomyślał - Muszę na nią uważać, bo jeszcze sama sobie zrobi krzywdę.

-Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł. Prawdopodobnie zestrzelą nas zanim zdążymy poprosić o przepuszczenie. - powiedział rozglądając się za jakąś drogą, którą mogliby dostać się dostatecznie blisko.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #17
Ciężko... nawet nie za bardzo mogliby to obejść, gdyż różne oddziały Youkai były rozlokowane wokół stolicy. Najwięcej jednak było ich tuż przy moście...

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #18
-Uhh... ciężka sprawa. Siedząc tu nic nie zrobimy, ale nie widzę tu żadnej możliwości... - zaczął się zastanawiać. Sprawa rzeczywiście była ciężka, ale musiała być jakaś droga. Może przynęta? Spojrzał na swoją towarzyszkę. Nie, ona nie nadaje się na przynętę, a gdyby on poszedł, pewnie wpakowałaby się w sam środek tłumu.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #19
- Hau~... - poczuła się urażona myślą chłopaka, ale skoro tak... zbliżyła się do grupy i zmodyfikować lekko percepcje ich zmysłów, tak aby nawet patrząc prosto na Emi i na chłopaka, nie zauważyli ich. Podleciała do najbliższego yokai przy moście i pomachała mu przed oczami.
- Możemy iść dalej, nano! - krzyknęła do chłopaka z zamkniętymi oczami i rozpromienianym uśmiechem.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #20
-. . . Eee - nie widział swojej miny, a szkoda, bo pewnie byłby to najzabawniejszy widok dzisiaj.
-T-tyy... co ty zrobiłaś? - był zaskoczony, nawet bardzo, ale szybko przeszedł okok youkai.

__________

Zakładając, że się udało.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #21
(Powergaming. It will be painfull...)

Satori są silnymi Youkai, to fakt. Jednak omamienie 30 osobowej grupy było poza możliwościami Emi, o czym zapewne nie wiedziała. Dlatego też o ile parę z nich udało jej się oślepić, to reszta... cóż... zaraz obok niej pojawił się wpół dziki youkai przypominający pterodaktyla. znalazł się z tyłu jej, chwycił pod ramiona, i przystawiając dziób pod szyję uniósł się w powietrze. A urok chyba zaczynał pryskać, bo ta czwórkja która uległa urokowi popatrzyła się nieprzyjaźnie na Kani'ego...a  byli jeszcze kolejni.

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #22
No tak, kłopoty. Można się było tego spodziewać. Już miał sięgnąć po miecz, ale stwierdził, że to nienajlepszy pomysł. Sam na pewno nie miał szans przeciwko takiej grupie, a negocjacje z mieczem w dłoni to nie za mądry pomysł.
-Hej, spokojnie. My nic takiego nie robimy... Dowiedzieliśmy się o waszym buncie i przyszliśmy sprawdzić, czy nie trzeba wam pomocy. - wymyślił na poczekaniu mając nadzieję, że kupi im to trochę czasu.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #23
Chyba przeliczyła swoje możliwości...
- To boli! - próbowała się wyrwać z uścisku - P-puść mnie, nano!
W tym czasie jej trzecie oko zbierało informacje z umysłów youkai na temat buntu. Może uda się ich oszukać, jeśli Emi będzie wiedziała o tajnych planach znanym tylko członkom buntu, lub cokolwiek co ułagodziłoby sytuację.
- Przyszliśmy wam pomóc, nano...

(Skanowanie in goin'. To już nie jest powergaming, prawda? :P)

  • Ostatnia zmiana: Maj 31, 2011, 07:36:47 przez Servish

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #24
(Ne... chociaż jakbyś chciał naraz wszystkich ogarnąć to mogłoby zaboleć. Ograniczona przepustowość łącza)

"Ale jestem głodny" "Pochędożyłbym troszku" "Mama?" "Ale z tej Parsee to złośnica... brałbym" "A co ja tutaj robię?" "Mięciutkie..."

 Czyli montaż wybiórczy myśli tych wszystkich Youkai. A Youkai który ją niósł kłapnął dziobem niebezpiecznie blisko jej nerwu trzecioocznego... trzeba uważać. W końcu jednak ją puścił. W międzyczasie Kani był niejako zmuszony do dojścia do tego miejsca. Bądź co bądź... z dziesięcioma podziemnymi Youkai mógłby mieć problem. "To oceni wódz" usłyszał... a kto był włosem? Blondynka siedząca na tronie w kształcie gargulca... Emi niejako stwierdziła, że to faktycznie gargulec. "A kogo tu przygnało? Hmmmm..." Cechą wyróżniająca tą dziewczynę były wściekle zielone oczy.
-Oho, powierzchniowscy! I to jeszcze Satori! Powiedz mi, czy jesteś powiązana z naszym ciemiężycielem żyjącym sobie dostatnie w Pałacu ziemskich dusz?-Była chyba niezmiernie zadowolona z takiego obrotu spraw.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #25
Złapała się za lewe ramie, które dopiero co zostało puszczone z dość bolesnego uścisku. Przy okazji jej dodatkowe oko, wściekle zezując, badało stan serca blondynki.
- Nie mam rodziny, Pani... Pani Parsee... - szybko odczytała jej imię - I nigdy nikogo nie uciemiężałam, nano...

(W razie, gdyby zadawała jakieś podchwytliwe pytania, chcem wiedzieć co myśli... chociaż i tak wie jakie moce mają satori, więc raczej nie będzie próbować)

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #26
Podszedł w miarę możliwości blisko Emi i mruknął do niej: -Wszystko ok?

Sytuacja nie była najciekawsza, ale przynajmniej byli przed ich szefową, więc jeśli uda się im wytłumaczyć, to mogą dowiedzieć się kilku rzeczy. Zastanawiał się, czy zebrani tutaj mają zamiar negocjować jakieś zmiany, czy po prostu będą sobie tutaj siedzieć.

  • Servish
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #27
Odpowiedziała chłopakowi kiwając lekko głową, choć przypadkiem uroniła parę łez, gdy była w objęciach youkai, więc starała się na niego nie patrzeć.
- Nie martw się... wszystkim się zajmę, nano...
Wciąż badała serce przywódczyni buntu.

  • Ekkusu
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #28
"Ładna... idealnie białe włosy, suknia i skóra... dlaczego ja takiej nie mam? Te oczy... jak krew... śliczne... zazdroszczę tak mocno... hmmmm... może oddasz mi kawałek?"

-Może ty nie, ale twoja krewna i owszem! Ciemiężyła ignorując potrzeby tych wszystkich Youkai, sama zyjąc jak królowa w swojej posiadłości! Ci wszyscy Oni zamiast pracować na wspólne dobro oddawali się rozpuście i zabawom! Nie zamierzamy tego dłużej tolerować!

"Tak bardzo zazdrosna..."

  • Ignuss
  • [*]
Odp: [Sesja 3.2] Green-Eyed Independence Day
Odpowiedź #29
Postanowił póki co się nie wtrącać, chociaż nie był pewien, czy na pewno sobie poradzą.
Nie mając póki co nic do roboty rozejrzał się po pomieszczeniu.